Jak ubrać się na zawody lub trening zimą? O odpowiedź na te pytania poprosiliśmy ekspertów ze sklepbiegacza.pl i sklepnapieraj.pl Zaczynamy od spraw podstawowych i grubych! Dowiedz się, jak wybrać kurtkę.
Agata Misiulaniec:
Ultra Janosik, Zimowy Maraton Bieszczadzki, Zamieć, Tut -Trójmiejski Ultra Track czy Łemkowyna Winter Trail, to tylko jedne z imprez, które pokazują, że bieganie długich dystansów również zimą jest możliwe. Można wręcz zaobserwować, że kilka stopni poniżej zera dla ultrasów brzmi zachęcająco. Oszroniona broda panów czy rzęsy pań są pożądanym, zimowym makijażem.
Przemierzanie ścieżek w mrozie, głębokim śniegu czy przy zamieci śnieżnej z pewnością dostarcza sporo satysfakcji i niesamowitych doświadczeń, ale może być i zmorą, gdy odpowiednio o siebie nie zadbamy. Często również i ekwipunek obowiązkowy na zawody ustalony przez organizatora ma długą listę, nie bez powodu, choć jakże często na początku przygody kręcimy nosem, mówiąc – „po co mi aż tyle?” Pogoda, zwłaszcza w górach bywa zmienną, a zimową porą stawia przed nami jeszcze większe wyzwania.
Można jednak odetchnąć, puchowe kurtki czy buty trekkingowe nie są koniecznością. Dzisiejsza odzież biegowa, dzięki zaawansowanym technologiom, nawet pozornie wyglądająca na lekką, raczej letnią, sprawdza się i przy wymagających, niskich temperaturach. Organizm człowieka jest również niesamowity. Jest w stanie przetrwać ekstremalne warunki niskich temperatur w określonym czasie bez większego uszczerbku na zdrowiu. Głównie dzięki sprawnym mechanizmom termoregulacji. Nasza temperatura wewnętrzna oscyluje w okolicach 37 stopni Celsjusza, co zapewnia prawidłowe funkcjonowanie naszego organizmu. Jednak jej obniżenie o 2 stopnie może zakłócać podstawowe procesy, o 3 stopnie – upośledzać funkcje psychiczne i fizyczne, a dalsze odchylenia – mogą wywołać poważne zaburzenia zdrowotne.
Warto pamiętać, że mamy różne tolerancje na odczuwanie niskich temperatur. Na temperaturę naszego organizmu wpływ mają czynniki wewnętrzne jak: płeć, wiek, stan psychofizyczny, a także czynniki zewnętrzne jak temperatura, wilgotność, a także rodzaj ubrania, który mamy na sobie. Ekspozycja na zimno wywołuje cały szereg zmian fizjologicznych. Choć tak naprawdę najważniejsza jest intensywność wysiłku w pierwszej kolejności, potem warunki otoczenia.
Biegi zimowe są często wprowadzeniem do sezonu, tym samym zazwyczaj ich intensywność jest mniejsza. Ta bez odpowiedniego ubioru doprowadzić może do wychłodzenia. Wychłodzenie z kolei do osłabienia m.in. siły mięśniowej, szybkości i koordynacji ruchowej… i hipotermia staje się realnym zagrożeniem, gdy zmęczenie wysiłkiem powoduje trudność w wytwarzaniu ciepła.
Postaw na warstwy
Zapewne wielu słyszało zasadzie +10 stopni czy ubraniu warstwowym. To połączenie sprawdza się i w przypadku biegów zimowych. +10 stopni, bo wystarczy kilka minut wysiłku, a już poczujemy przypływ ciepła. Jeśli jest nam od razu ciepło – ubiór jest zły, a już na pewno po 3-4 minutach będziemy się zastanawiać co z siebie ściągnąć.
W przypadku warstw, najczęściej słyszy się o zasadzie 3 warstw. Taka forma pozwala zredukować straty ciepła zatrzymując je między warstwami. Dla pierwszej z nich najlepiej sprawdza się bielizna termoaktywna. Jest elastyczna, niekrępująca ruchów, wykonana z włókien, które zarówno dbają o prawidłowe odprowadzanie potu jak i utrzymywanie ciepła. Zdecydowanie powinno unikać się odzieży bawełnianej. Ta szybko staje się mokra, a tym samym nasila utratę ciepła.
Druga z warstw, określana mianem izolacyjnej, przeznaczona jest na niskie temperatury. Jej zadaniem jest utrzymanie ciepła. Zazwyczaj będzie to bluza. Wyróżnić można zarówno cieńsze bluzy jak i ocieplane.
Ostatnia – zewnętrzna, wiatro- i wodoszczelna, pozwala chronić przed wiatrem i śniegiem, ale jednocześnie sprawia, że się nie przegrzejemy czy też wychłodzimy. Tu istotne stają się parametry. Wodoodporność musi iść w parze z oddychalnością, inaczej najzwyczajniej – zapocimy się. Na pytanie, poszukuję kurtki spełniającej oba wymogi, nieraz można wyczytać odpowiedzi na forach – to szukasz dwóch różnych kurtek. Tymczasem na rynku dostępne są produkty, które starają się łączyć w sobie obie te cechy. Dobre parametry jednak kosztują, ale warto pamiętać, jest to inwestycja na lata.
Jednym z nich jest kurtka Stormshell marki INOV-8, jedna z najbardziej uniwersalnych kurtek do biegania, która sprawdzi się podczas intensywnych treningów czy wyścigów na szlakach. Została zaprojektowana przy użyciu 2,5 warstwowej tkaniny Pertex Shield. Membrany przeznaczonej do intensywnych sportów górskich, charakteryzującej się poziomem wodoodporności tzw. Hydrostatic Head (HH) 20 000 mm oraz oddychalnością na poziomie 20 000 g (B-1).
Wodoodporność i oddychalność na poziomie 20 000 znajdziemy również w modelu Bonatti Pro stworzonym przez markę Salomon. Charakteryzującą się produkcją wysokiej jakości sprzętu. Wersja Pro, to ewolucja modelu Bonatti, kurtki z której chętnie korzystał na trasach m.in. Francois d’Haene, gdy triumfował podczas zawodów UTMB w 2017 r. z czasem nieco ponad 19 godzin. W tej wersji Salomon chciał zrobić krok na przód pod względem ochrony i jakości. Zdecydował się wykorzystać tkaninę Pertex Shield, dzięki temu waga kurtki oscyluje w okolicach 200 g, a sam materiał nie jest tak sztywny w dotyku.
Łukasz Baranow, Dominik Kaczorek
Przy wyborze kurtki na zimę warto odpowiedzieć sobie na pytanie czy zależy nam na komforcie cieplnym czy na wodoodporności? Klientom zawsze doradzamy by zastanowili sie w jakich warunkach najczęściej będzie ona używana, i co podczas biegania zimową porą jest dla nich największym problemem – silny, mroźny wiatr, niska temperatura czy wysoka wilgotność i opady. Zadajemy również mnóstwo innych pytań, żeby jak najlepiej dobrać pod niego idealny produkt.
Bardzo duże znaczenie przy wyborze ostatniej, zewnętrznej warstwy ma charakter podejmowanej aktywności, czy będzie do tylko bieganie, czy w planach są też inne dyscypliny jak np. skitury. Czy będziemy używać tej kurtki razem z plecakiem, itd.
Jeżeli biegaczom zależy na termice, a mniejsze znaczenie ma dla nich wodoodporność i oddychalność kurtki – idziemy w stronę produktów takich jak Softshell, Thermoshell od inov-8 czy dobsomową R-90. Taki produkt zapewni nam maksmymalny komfort cieplny w najzimniejsze dni. W newralgicznych punktach są one wzmocnione wstawkami, które świetnie chronią przed podmuchami wiatru. W innych natomiast – posiadają materiały lepiej oddychające – co docenimy przede wszystkim przy wchodzeniu na wysokie obroty ( „nie zaparujemy się” od wewnątrz). Kurtki te są trochę cięższe od produktów typu Storm czy Windshell, o których za chwilę, ale ich materiał nie jest tak delikatny, co będzie dużym plusem, szczególnie w połączeniu z ciężkim plecakiem targanym podczas dłuższych wypraw.
Gdy temperatura nie stanowi większego problemu, a jest nim wysoka wilgotność – polecamy kurtki z membranami. Idealnie nadają się jako wierzchnia warstwa, stanowiąca ochronę przed częstymi i obfitymi opadami. Inov-8 Stormshell to nasza flagowa kurtka, która nie tylko łączy w obie świetne paramatry wodoodporności lecz również świetnie oddycha. Przy bardzo intensywnych aktywnościach jest to ogromna zaleta, nawet zimą. Dzięki takiej specyfikacji wymiana powietrza jest dosyć swobodna, przez co wilgoć jest dobrze odprowadzana w kierunku – od ciała, do tego kurtka ta jest bardzo lekka. Bardzo dobrze sprawdza się jako trzecia warstwa, gdy używamy bielizny termicznej i grubszej bluzy, nawet przy niższych temperaturach. Dodatkowym czynnikiem często przemawiającym za kupnem tego typu kurtki jest jej uniwersalność – możemy używać jej nawet latem podczas załamania pogody (mieści się w dłoni i nie zajmuje dużej przestrzeni w plecaku), i spełnia wszystkie wymogi dotyczące wyposażenia obowiązkowego na wszystkich największych biegach.
Zostaw odpowiedź