We Francji na mistrzostwach świata poranek przywitał polski zespół na odcinku raftowym. Prawdopodobnie ekipa Salewa Trailteam musiała przeczekać noc na brzegu. Do godziny 7 rano obowiązywał zakaz pływania. W sumie nie dziwne, gdy po drodze są bystrza o 3 i 4 stopniu trudności. Polski team skończył ten etap po 52 godzinach i 34 minutach, są na 25. miejscu.
Fot. Jean-Jacques Raynal
Fot. Jean-Jacques Raynal
Justyna, Maćki i Łukasz są już po etapie raftingowym, po 52 godzinach i 34 minutach rajdu plasują się na 25. pozycji. Wczoraj na etap wyszli z numerkiem 29. Mają za sobą potężne trekkingi, a przed sobą jeszcze kawał rajdu (etap na raftach oznaczono literką D, a trzeba kontynuować alfabet aż do R). Przed nimi króciutki, sześciokilometrowy trekking z 400-metrowym podejściem i 500-metrowym zbiegiem (etap E), żeby przedostać się przez tamę nad Le Guil.
Etap E – trekking można zobaczyć na filmie:
{youtube}HUkGu7Rg3Jo{/youtube}
Później znowu wskakują na wodę. Przed nimi 21 km canoe.
Etap F – canoe:
{youtube}UwlgQXrtnqw{/youtube}
Etap D – rafting
{youtube}86rG38-ETRA{/youtube}
Warto popatrzeć na czasy, które wykręcają zespoły w alpejskim terenie. Ostatni trek liczył sobie 40 kilometrów, a najlepsi na świecie zawodnicy potrzebowali około 15 godzin by go ukończyć.
Stawkę cały czas prowadzi międzynarodowy team Seagate, ma około 20 minut przewagi nad szwedzkim Thule (mistrzami świata z zeszłego roku).
Już trzy zespoły wycofały się z rywalizacji – Sweco Adventure, Littoral Adventure i Brat Lupine. Kolejne cztery oznaczono jako „out of ranking”.
Postępy można śledzić na żywo na stronie zawodów w zakładce LIVE.
Czasy i pozycje można śledzić również na leaderboardzie.
O tym co działo się w niedzielę na Raid in France przeczytasz w artykule: Mistrzostwa Świata w AR
Zostaw odpowiedź