AKTUALIZACJA 23/01/2013 14:40
Relacja telefoniczna Krzyśka Dołęgowskiego:
„Zespoły są w okolicy 4-tego punktu kontrolnego (z 7) na pierwszym odcinku pieszym (czyli już po prologu).
Na przedzie jest team Inov-8 i team RedFox z Rosji (mówimy tu o pozycji rzeczywistej bez kar czasowych).
Na czwartym kilka minut za nimi Salewa TRAILTeam.
Tak jak przypuszczaliśmy teamy chodzą po śladach tych, co są na czele. Śniegu nie jest szczególnie dużo: 10 cm świeżego puchu, niżej twarda skorupa przez którą czasami się przebijasz – będzie to spore wyzwanie na biegówkach, gdy kostki mogą zacząć szorować o tą skorupę.
Przewyższenia nieszczególnie duże lecz teren ciężki. Zespoły raczej unikają chodzenia na szagę i wykorzystują drogi.”
AKTUALIZACJA 23/01/2013 13:40
Kolejność po prologu. Nr zespołu, czas + kara za błędy
fot. Organizator zawodów
Dla lepszego orientu poniżej zamieszczamy listę startową:
Nr | Zespół | Zawodnik |
---|---|---|
1 | Team Hyperactive | |
2 | SALEWA TRAILteam | |
3 | CZAR Team Berghaus/Merida/Nutrend | |
4 | Poco Loco Adventure Team | |
5 | ACE Adventure/Ebike.lv | |
6 | Garmin/Arena/RedFox | |
7 | Tetrahedron | |
8 | inov-8 | |
9 | Czech Adidas Adventure Team | |
10 | Salomon/Suunto/OpavaNet | |
11 | TEAM 360° | |
12 | Salomon-Suunto/OpavaNet CZE II | |
13 | Belarussian Riders | |
14 | ADVENTURE ADDICTS BUFF | |
15 | Team Nordic Fitness Sport | |
16 | ADVENTURE CHALLENGE ESPAÑA |
źródło: http://www.zima_2013.team360.pl
W plasującej się obecnie na pierwszym miejscu Salewie Trailteam nawiguje Łukasz Warmuz.
23/01/2013 12:30
W przeddzień startu wydawało się, że rajd będzie stał pod znakiem lodu. Po wielu dniach mrozu przyszło nagłe ocieplenie, które zmieniło drogi w ślizgawki, a na śniegu zostawiło twardą skorupę. Oczywiście tak szybko jak się pojawiło, tak znikło pod pokrywą świeżego puchu, który padał przez cały wieczór i kawał nocy. Wygląda zatem, że ślady sędziów rozstawiających punkty kontrolne zostały skrzętnie zasypane.
Igor Błachut – szef przedsięwzięcia nie ukrywa, że nie ma pojęcia czego się spodziewać po zawodnikach. Na pewno tego, że będą walczyć, ale z czasami przelotów jest już znacznie gorzej. To co wczoraj było śmiertelnie szybkim zjazdem na nartach, teraz kryje się pod puchową kołderką, a zanim zespoły dotrą do końcowych etapów sytuacja może się jeszcze 2 razy zmienić.
Obejrzeliśmy mapy. Punktów jest ponad 60. Najpierw prolog w Gorlicach, później odcinek pieszy po okolicznych niewielkich górkach. Próbowaliśmy wymyślić optymalne warianty, ale nic się nie narzuca. Drogę między punktami oddalonymi o 3-4 km można pokonać na kilka sensownych sposobów. W początkowej fazie wybór wariantów będzie w dużej mierze zależał od tego co zrobią liderzy. Reszta się za nimi powiezie korzystając ze zrobionego śladu.
Wieczorem ekipy czeka zagadka logiczna. Odcinek rowerowy został wyznaczony za pomocą 12 punktowego scorelaufu. Tu znów – rozwiązanie nie jest oczywiste i trzeba brać pod uwagę nie tylko przewyższenia i odległości, ale jeszcze kategorie dróg po których zespoły będą jechać i to czy widział ktoś tam pług czy nie. Główne asfalty są miejscami dobrze przetarte i posolone, ale to co odchodzi w bok straszy bielą i powolną jazdą.
Gdy przyjechaliśmy na start było niby ciepło. -5 w porównaniu z zeszłorocznym -20 wydaje się skwarem w którym nie warto zakładać długiego rękawa, jednak powietrze jest wilgotne jak ścierka i wychładza bardzo szybko.
Prolog okazał się bardzo złośliwy. Zespoły dostały mapę do biegu na orientację na której zaznaczono tylko bezpośrednią okolicę punktów. Przestrzenie między nimi to tylko biała plama. Gdyby to wydawało się proste – punkty zostały pomieszane. Docierasz w okolicę punktu A, a w tym miejscu wcale nie ma np. skrzyżowania i punktu przy płocie, tylko jest lasek. Więc na dobrą sprawę trudno się domyślić, że dotarło się w okolice punktu – no chyba że zobaczy się lampion. Wówczas wystarczy wykombinować do którego punktu pasuje okolica i podbić. Organizatorzy podejrzewają, że żaden team może nie zrobić prologu w całości. Aktualne warunki śniegowe. W lesie jest po łydki. Na drogach asfaltowych jeśli nic nie jechało, to mamy ok. 10 cm świeżego puchu pod którym jest warstwa lodu. Niebezpiecznie.
Finalnie na starcie pojawiło się ok. 10 zespołów.
A tak wyglądała wczorajszo-wieczorna odprawa techniczna:
{youtube} H_6xIYcQXps {/youtube}
Zostaw odpowiedź