Jest srogie wyzwanie, jest zabawa. Z takiego założenia wyszli organizatorzy tegorocznej edycji Beskidy Ultra Trail. W porównaniu z zeszłym rokiem każda z tras ultra dostała po około 10 kilometrów w poziomie i 1000 metrów w pionie więcej.

„Żarty się skończyły, zaczynają się schody” – zwykł mawiać generał Bolesław Wieniawa-Długoszowski wychodząc z nocnego lokalu. Na BUT żarty się kończą tuż po starcie i zaczynają się syte podejścia, trudne technicznie zbiegi, bajeczne widoki i kilometry do przebycia szlakami i bezdrożami. W tym roku będziemy świadkami już 7. edycji Beskidy Ultra Trail.  4 poprzednie miały te same trasy.

Już od jakiegoś czasu nosiłem się z zamiarem zmian. Bo w kółko to samo to trochę nuda. A ja nie cierpię nudy. Rzadko biegam dwa razy tą samą trasę.  Jasne, że ktoś może chcieć porównać wynik z zeszłego rok , pobić rekord itp. Ale tak naprawdę to wyścig po górach i z roku na rok jest tyle zmiennych, że często porównywanie wyników nie ma trochę sensu. A to pogoda, a to więcej kamieni itp. Poza tym, szczerze mówiąc, bardziej nastawiamy się na przygodę . W Beskidach jest tyle miejsc do pokazania, że żal ich nie umieścić na trasie. Ile razy można w kółko ciorać ludzi po tych samych oklepanych szlakach? – tłumaczy Michał Kołodziejczyk, główny sprawca tego całego zamieszania.

Wszystko więc wskazuje na to, że będzie nie tylko inaczej, ale i dużo trudniej. Weźmy sobie na przykład pod lupę trasę biegu BUT 73. Suma przewyższeń i dystans są niemal takie same jak na Biegu Ultra Granią Tatr! tyle, że tam mamy w sumie 3 grube podejścia, w Beskidach będzie ich znacznie więcej (jeśli liczy optymista to jest ich 9). Są więc krótsze, ale ich nagromadzenie da nieźle popalić. Mamy też BUT 100 km i srogie 6,2 tys. metrów w pionie. Ponieważ BUT ma być przygodą, to każdą trasę ultra można skrócić (np. ze 100 na 73 km), choć w zależności od dystansu trzeba się na to decydować w różnych miejscach.

Jeśli spojrzeć na to z perspektywy osoby, która w zeszłym roku biegła 60 km a teraz chce wziąć udział w 73 to oczywiście jest trudniej. Z resztą trasy BUTa można podzielić na dwie części: te od 10-30 km to trasy dla tych, którzy chcą dopiero zacząć swoją przygodę z górami. Nie są bardzo wymagające a jednocześnie oferują przepiękne widoki. Od BUT 47 zaś zaczynają się trasy dla bardziej doświadczonych – dodaje Kołodziejczyk.

Skoro więc wesoło robi się od 47 kilometrów w górę to zobaczcie, co jest do pobiegania. Nie opisujemy w tym miejscu BUT Challenge, bo to już zupełnie inna, 315-kilometrowa bajka, a zapisy są dawno zamknięte. Na wszystkie pozostałe trasy są jeszcze miejsca, więc… klikajcie!

BUT 47 – 3 pkt do UTMB

47km

↗3.048m ↘3.048m

Limit czasowy – 12h

Dla kogo jest odpowiednia:

To pierwsze prawdziwe górskie ultra 3000 m przewyższenia na zaledwie 47 km. To trasa dla kogoś, kto chce spróbować przebiec coś dłuższego niż maraton ale na sytej, prawdziwie górskiej trasie. 

Podstawowe różnice w porównaniu z zeszłoroczną trasą:

W stosunku do zeszłorocznej 40 trasa zyskała 7 km długości ale i 1000m przewyższenia a to już niebagatelna różnica. 

Najtrudniejszy fragment trasy:

To pewnie bardzo techniczny zbieg tuż za Stołowem i zaraz za nim podejście pod Przykrą

Najbardziej efektowny fragment trasy

Przepiękna grań Kościelca.

BUT 73 4 pkt do UTMB

73km

↗4.953m ↘4.953m

Limit czasowy – 20h

Dla kogo jest odpowiednia:

Dla zaprawionych w boju biegaczy, To 5000 m przewyższenia na zaledwie 73km. Oznacza to sporo ostrych podejść i zbiegów, technicznych, kamienistych ścieżek poza szlakami turystycznymi bez chwili na oddech. Cały czas góra dół.

Podstawowe różnice w porównaniu z zeszłoroczną trasą:

To znów doszło trochę ponad 10 kilometrów i 1000 metrów w górę. Początkowo wymusiłą to na nas ITRA. Aby utrzymać 4 punkty, musieliśmy trasę zmodyfikować. Potem okazało się, że przepisy znów zmienili i ta zmiana nie była konieczna, ale uznaliśmy, że jak się bawić to na całego. Dajemy więc ludziom szansę na prawdziwą przygodę.

Najtrudniejszy fragment trasy:

To znów jest środek trasy, gdzie doszedł bardzo techniczny zbieg tuż za Stołowem i zaraz za nim podejście pod Przykrą. Mamy więc nagromadzenie dwóch mocny podejść i zbiegów. W tych miejscach naprawdę trzeba uważać.

Najbardziej efektowny fragment trasy:

Grań Kościelca lub podejście pod Skrzyczne z fantastycznymi widokami.

BUT 100 – 5 pkt do UTMB

100km

↗6.261m ↘6.261m

Limit czasowy – 25h

Dla kogo jest odpowiednia:

To trasa dla tych, którzy w życiu już parę setek zrobili i chcą porwać się na coś naprawdę trudnego. Uważam, że, nie licząc najdłuższego dystansu w Piekle Czantorii, to najtrudniejsze 100 km w polskim ultra.

Podstawowe różnice w porównaniu z zeszłoroczną trasą:

Mamy dodatkowe 10 kilometrów i około 800 więcej w pionie. Jest więc naprawdę ostro, bo uzbieraliśmy 6 tysięcy metrów przewyższeń!

Najtrudniejszy fragment trasy:

Trzeba uważać na zbieg z Baraniej Góry. Tam jest około 15 kilometrów prawie cały czas w dół do Węgierskiej Górki. Nie jest bardzo stromy, więc zachęca do żwawego zbiegania. I tu jest pułapka. Nogi są już zmęczone, a zaraz potem jest kolejne trudne podejście na Glinne. Jeśli ktoś ten fragment źle rozegra, może mieć problem.

Najbardziej efektowny fragment trasy

Chyba widok z Baraniej Góry. To drugi co do wysokości szczyt tego pasma, po Skrzycznem.

 

O Autorze

Jestem autorem tysięcy artykułów w czołowych polskich dziennikach, tygodnikach, miesięcznikach i serwisach online. Pracowałem m.in. dla gazety “Polska The Times” i “Dziennika Polska Europa Świat”. Dzięki nim mogłem relacjonować lekkoatletykę podczas igrzysk olimpijskich w Pekinie, spotykać się z zawodnikami i trenerami podczas mityngów w Polsce i za granicą oraz analizować zmagania podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata. Sporo nauczyłem się także pracując w miesięczniku „Bieganie”. Współpracowałem i współpracuję z www.magazynbieganie.pl, „Esquire„, Gazeta Wyborcza, gazeta.pl, Forum Trenera.

Podobne Posty

Jedna odpowiedź

  1. Piotr

    Chciałbym się odnieść do porównania trasy BUT73 i Granią Tatr – idąc Twoim tokiem rozumowania drogi autorze – im więcej podejść (ilościowo) ma dana trasa, tym jest trudniejsza? Słabe to twierdzenie. Jeśli znajdę trasę o podobnej sumie podejść na ok 70 km długości, lecz ze znacznie większą ilością podejść – mimo, że krótszych – to będzie oznaczało, że jest ona trudniejsza, ponieważ będzie ich znaczne nagromadzenie? Jeszcze dochodzi stromość tychże podejść, o czym zupełnie nie wspominasz, a ma to kolosalne znaczenie. Ja uważam, że właśnie na Grani Tatr owe trzy żmudne i strome podejścia stanowią trudność, a rozłożenie ich na więcej krótszych – a co za tym idzie – przeplatanie ich zbiegami – powoduje urozmaicenie i zmienność pracy poszczególnych grup mięśni. W tym roku ukończyłem BUGT i bardzo chętnie pobiegłbym BUT73 dla porównania, ale ze względu na zbyt krótką przerwę między tymi biegami nie chcę się przeforsować i biegnę BUT47. Pozdrawiam.

    Odpowiedz

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany