Przy okazji rozegranego w ten weekend Zimowego Chudego Wawrzyńca (28.01.2023) rzuciło mi się w oczy to, że biegacze są niezbyt młodzi. Że to nie tylko ja marszczę się gdzieniegdzie, a żeby broda była biała to nie trzeba szronu.
Postanowiłem szybko sprawdzić co moje pobieżne obserwacje mają wspólnego z rzeczywistością. Wziąłem listę wyników. Tam są lata urodzenia poszczególnych zawodników. I przygotowałem wykres.
Widać że układa się to z grubsza w krzywą dzwonową, której środek wypada w okolicach 1983 roku. To tam leży mediana. I jest już jasne! Przeciętny uczestnik zimowego Chudego ma 40 lat. Rozbiłem to na płcie i okazało się, że mediana wśród pań jest taka sama. Tyle samo poniżej jak i powyżej czterdziestki.
Potem zacząłem się zastanawiać czy to prawda, że młodzi są najszybsi. W końcu to tylko 19 kilometrów w górach. Nie ultra, gdzie bardzo liczy się doświadczenie i ogólna wytrzymałość. Więc pociąłem wyniki na przedziały co 10 i dla każdego z nich policzyłem średni wiek.
Okazuje się, że to prawda. Chłopaki z podium wszyscy urodzeni po 1990. U dziewczyn trochę inaczej, ale że nie przystoi tak pytać o wiek to sprawdźcie sobie…
A potem stopniowo i nieubłaganie widać, że wiek robi znaczenie. W dwóch ostatnich dziesiątkach średnia to 46 i 45 lat.
Ja wiem, że to bardzo niewielka próba. Że jakby jeden AWF miał obóz w okolicy i trenerzy by wysłali zawodników na przewietrzenie na Pilsko, to średnia wieku by się mocno zmieniła. Więc nie próbuję wyciągać tu poważnych wniosków. Trzeba by jeszcze sprawdzić jak to wyglądało 3 czy 10 lat temu. Czy wtedy już siwizna była popularniejsza niż pryszcze.
Popatrzcie na wykresy, a potem idźcie pobiegać!
Zostaw odpowiedź