Mazury, ale jakby inne, bo … górskie! – niepozorna Puszcza Borecka, umoszczona w mało znanym fragmencie pojezierza między Giżyckiem a Oleckiem, stanie się areną zmagań kolejnego Rajdu Zimowego 360 Stopni. Piąta już edycja śniegowej zabawy odbędzie się w dniach 4 – 9 lutego i, poza standardowym zestawem dwóch tras – dłuższą licząca 350 km i krótką 150 kilometrową, proponuje rozgrywkę krótką, acz treściwą – 40 kilometrów na nartach i butach.
Biegówki w scenerii Puszczy Boreckiej
Powrót na północ
Po trzech latach obecności imprezy w południowych rubieżach kraju (2011 w Beskidzie Śląskim, 2012 w Zamościu, 2013 w Beskidzie Niskim) Igor Błachut ze spółką ponownie zapraszają na północ, w bliskie okolice polskiego bieguna zimna – północno wschodni narożnik kraju, tuż pod granicą z Kaliningradem. Bazą będzie Folwark Łękuk – miejsce znane rajdowcom doskonale z co najmniej dwóch względów: raz, że szefuje tam i gościć nas będzie Krzysiek Przyłucki, którego od lat regularnie widuje się na imprezach rajdowych, dwa, że miejsce to cyklicznie organizuje – w ramach ciekawej rekreacji – adventure racing camp, czyli tygodniowe przysposobienie do rajdowania. Świadczy to, dla nas zawodników, że miejscówka do nielichego zmarznięcia i złachania się jest co najmniej stosowna, a i komitet organizacyjny gwarantuje moc atrakcji.
Górska zabawa na Mazurach
Puszcza Borecka to jeden z najdzikszych i najbardziej pierwotnych terenów leśnych w Polsce. Żyje tu na wolności drugie co do wielkości stado żubrów w Polsce, kilka watah wilków, łosie, jelenie, sarny, rysie, borsuki. Gniazdują bieliki, orlik krzykliwy i wszystkie spotykane w Polsce gatunki dzięciołów. Puszcza to teren o bardzo urozmaiconej rzeźbie, zbliżony do obszarów podgórskich. Różnice poziomów rzędu kilkudziesięciu metrów są na porządku dziennym i naprawdę jest gdzie ćwiczyć podbiegi… Zupełnie nie przypomina to płaskich jak stół Mazur widzianych z pokładu żaglówki. Na terenie Puszczy Boreckiej jest baaardzo dużo wody – od dużych jezior, takich jak jez. Łaźno i rynnowe Litygajno, poprzez urokliwe puszczańskie jeziorka takie jak jez. Dubinek, po małe „oczka wodne”, bagna i torfowiska. Poruszanie się na azymut zawsze więc niesie ze sobą spore ryzyko, że wylądujemy w bagnie. Chyba że mróz ściśnie i bagna pozamarzają. Tereny Dzikich Mazur należą bowiem do najzimniejszych w naszym kraju; zresztą rok temu odbyła się w Puszczy Boreckiej i Folwarku Łękuk kultowa impreza „Biegun Zimna”, gdzie uczestnicy spali na śniegu w indiańskich tipi albo wprost na słomie przy ognisku. Na terenie Puszczy Boreckiej również śnieg utrzymuje się dłużej niż gdzie indziej – ze względu na gęsty podszyt leśny zatrzymujący promienie słoneczne oraz zróżnicowaną rzeźbę terenu. Nie ma wprawdzie gwarancji, ale w ubiegłym roku warunki do jazdy na biegówki były od grudnia do drugiej połowy kwietnia (z przerwami).
Indiańskie tipi w Puszczy Boreckiej – idealne miejsce na strefę zmian?
Łyżwy i psy
Jednym z fajerwerków mają być psie zaprzęgi. Długa trasa, licząca w planach 350 kilometrów w 80 godzinnym limicie czasu, niewielki fragment po puszczy pokona właśnie z wykorzystaniem mocy czworonogów: – Pomysł na psy wziął się od Krzyśka Przyłuckiego, bo wspominał, że zimą robili niedaleko Łękuka imprezę pt. Biegun Zimna i tam zaprzęgi były. I tak od słowa do słowa, podrzucił namiar na posiadacza psów i zawodnika. A ten obiecał, że wymyśli takie zadanie, żeby nie uszkodzić za bardzo psów. I zawodników też, zdaje się. Ale to nie będzie jakiś straszliwy etap (bo jednak psów szkoda), raczej zadanie specjalne. Niemniej, przejechać kawałem będzie trzeba – zapowiada Igor Błachut. Konie w Gładyszowie przed rokiem były? Były! Przyszedł czas na psie zaprzęgi, które polscy rajdowcy zobaczą bodaj pierwszy raz na krajowej imprezie. Reszta dyscyplin na długiej trasie w zimowym standardzie – rower, narty biegowe, bieg, łyżwy (oby się udały!) i zadania specjalne. Na krótkiej, 150 kilometrowej trasie, rower, bieg i narty. Krótka, tylko narty i piechota. Z możliwością wypożyczenia nart przed startem w bazie, więc byleby do Łękuka z butami przyjechać. Zapisy na zimowe zmagania otwarte są już od jakiegoś czasu. Warto się pospieszyć, bo po pierwszy grudnia stawka wpisowego rośnie.
To jak, plany na zimę już jasne?
Zostaw odpowiedź