Fastest Known Time, czyli najszybciej jak się da
Słońce powoli chyli się ku zachodowi, a ty masz za sobą już kilkanaście godzin solidnego napierania. Czujesz już metę i pomimo zmęczenia, jakimś nadludzkim wysiłkiem jeszcze odrobinę przyspieszasz. Chociaż wcale nie musisz. Nie patrzysz na zegarek bo wiesz, że czas jest dobry. Nie oglądasz się za siebie bo wiesz, że nie zobaczysz żadnych rywali.