Piekło Czantorii. Start

Będzie piekło na Czantorii

Będzie piekło. Mięśnie zapłoną wam z bólu przez pulsujący w nich kwas mlekowy. Myślicie,, że gorzej już być nie może? Zaczekajcie do finałowego podejścia wzdłuż wyciągu na Czantorię. 17 listopada poczujecie czym jest prawdziwe Piekło Czantorii. Już dziś o trudach trasy opowiada Wojtek Probst.

Przedsezonowe trzy po trzy z Wojciechem Probstem

Według dobrze poinformowanych źródeł Wojtek Probst jest posiadaczem broni masowego rażenia. Moc generowana przez jego nogi jest tak ogromna, że z trudem powstrzymuje je przed eksplozją. Formy oczywiście. Kiedy wybuchnie? 1 kwietnia 50 km wygrał Wojciech z czasem 4 godziny 16 minut i 19 sekund ustanowił rekord 50-kilometrowej trasy podczas "Beskidzka 150 na raty". Jak on to robi? kilka sekretów zdradza w naszym przedsezonowym kwestionariuszu.