Przez ponad dekadę krajowi biegacze mieli jednego boga metodologii treningu - książki Jerzego Skarżyńskiego schodziły na imprezach biegowych na pniu. Do czasu, aż w Polsce pojawił się Daniels. Jack Daniels.
Bieganie to prosta robota. Tylko szybko okazuje się, że ta robota taka prosta dopóki zwyczajnie sobie truchtamy, uprawiamy tzw. jogging (słowo wręcz obraźliwe w świecie biegaczy).