[size=x-large]Test wioseł Aquarius model 759[/size]

Cena: 150zł

Waga: 1300g


[b]Rodzaje wioseł[/b]
Zakup wioseł rozpoczynamy od rozmowy na temat ich rodzajów. „Szukamy czegoś do pływania długodystansowego…” Okazuje się, ze wiosła mają wiele więcej różnic niż tylko waga i długość. Najwięcej można ich znaleźć w piórach. Pan informuje nas, iż do pływania długodystansowego lepsze są wiosła ze sprężystym piórem o otwartym profilu. Nie trzyma się ono tak dobrze wody jak sztywne, łyżkowate pióro, ale pozwala przez długi czas wiosłować wysokim tempem nie męcząc się. Coś jakby odpowiednik wysokiej kadencji na rowerze. Czyżby więc węglowe „łyżki” nie były czymś aż tak dobrym? Wychodzi na to, że do długiego pływania lepszy byłby inny rodzaj wioseł.

[b]Wiosła firmy Aquarius[/b]
Na stronie firmy znaleźć można 3 rodzaje wioseł – modele o numerach 909, 759 i 975. Okazuje się, że w ofercie Aquarius’a jest jeszcze wiosło z włókna węglowego, ale ponieważ jest ono rzadko zamawianym artykułem, w firmie nawet nie można go obejrzeć (do kontrahenta wędruje wprost z fabryki). My oglądamy bliżej dwa modele 909 i 759. Oba wiosła wydają się lekkie. Mimo danych na stronie długość mają jednakową (215cm). Sprężyste pióra wykonane z polietylenu i duraluminiowy drążek o średnicy 30cm. Robią na mnie duże wrażenie! Kąt skręcenia to około 80st. Odporność na sól pozwala pływać po morzu. Symetrycznie rozmieszczone, dobrej jakości naklejki pozwolą trzymać wiosło symetrycznie i nie martwić się, że coś się odklei.
Ponieważ model 759 jest o 100g lżejszy (w ręku tego nie czuć) i ma bardziej sprężyste pióra wybieramy właśnie to wiosło.

[b]Konfrontacja[/b]
Ponieważ w firmie się tego nie mogliśmy dowiedzieć, zaraz po powrocie kładę wiosło na domową wagę. Wychodzi ca. 1300g, ale nie daję głowy za jakość pomiaru.
Pierwsze pływanie jest bardzo przyjemne. Wiosła bardzo leciutko chodzą w wodzie i faktycznie bez problemu mogę szybko machać rączkami. Pióro jest bardzo zgrabne i wchodzi w wodę prawie bez żadnego chlapania, nawet przy mojej mizernej technice.
Z porównania z wiosłami w klubie (też aluminiowymi) wychodzi zdecydowanie obronną ręką. Jest znacznie lżejsze. Potem jednak łapię za wiosło, które klubowicze używają na zawodach (włókno szklane) i nie jest już tak kolorowo. Wydaje się ono znacznie lżejsze. Bezpośrednie porównanie pokazuje jednak, że nie jest to spora różnica. Zdecydowanie mniejsza niż poprzednia. Ponieważ jednak owo wiosło z włókna szklanego było prawie 3 razy droższe uśmiech nie schodzi z mojej twarzy. Na kajaku widać, ze to zupełnie inne wiosła. Nasze pływa lekko i bez problemu szybko macham rękami. Na tamtym sztywnym wiośle pływa się znacznie bardziej siłowo.
Podczas płynięcia czuję, że wiosło mogłoby jednak być trochę lżejsze (albo ja trochę silniejszy) – wiosłowanie pionowe sprawia mi trochę kłopotu. Pocieszam się, że na dwójkach i na dystansie się zwykle tak nie pływa.
Nie odpowiada mi też do końca kolor. Szary sprawia raczej mdłe wrażenie – czarny byłby znacznie bardziej agresywny.
Zauważam też, że wiosłując mam tendencję do łapania wiosła bardziej po lewej stronie (dzięki naklejkom od razu to widać). Ale nie wiem czy to jakaś wrodzona niesymetryczność ciała czy wada wiosła. W każdym razie oprócz lekkiej irytacji psychiki nie sprawia to żadnej różnicy.

[b]Podsumowanie[/b]
Z tego zakupu jestem bardzo zadowolony. Między innymi dlatego, że posiadanie takiego wiosła kojarzy mi się z pełnym rajdowym profesjonalizmem a to podbudowuje psyche. Jako zawodnik nie zbyt silny preferowałbym raczej takie wiosło, niż sztywne, siłowe pływanie na węglówce. Różnica będzie odczuwalna nawet, gdy organizator zapewni wiosła aluminiowe (jak np. na TNFAT2005). Gdy odgórnie można dostać wiosła drewniane (np. Bielik 2004) różnica będzie nie do przecenienia!

[b]Uwaga! – Każdy kto przy zakupie wioseł firmy Aquarius powoła się na portal napieraj.pl otrzyma 5% zniżki![/b]
(Oferta na stronie [url=/xoops/modules/mylinks/visit.php?cid=5&lid=115]www.aquariusport.com[/url])

Ну вот, рассказывайте, моя дражайшая таинственная родственница, "Баня сауна Все о строительстве…" сказал я, когда Дживс поставил на стол завтрак и удалился.

Рассказывалось "Последняя битва" о невзгодах и унижениях.

Харрисону Колдуэллу разъяснил это профессор Крикс, "Вы и ваш малыш от 0 до 10 л Практ. руков." за что и поплатился жизнью.

Ситуация полностью у "Дом на берегу океана" меня под контролем.

Кроме того, "Греко-персидские войны" увеличилась вероятность появления в озоновом щите такой пробоины, которая скоро не затянется.

Мы "Машины" не будем убивать его, сказал Рубин.

Podobne Posty

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany