Już 13 sierpnia o 5 rano będziemy świadkami narodzin nowej imprezy na dystansie ultra, organizowanej przez biegających wegan – Violę Domaradzką i Roberta Zakrzewskiego. Do pokonania będzie 80 kilometrów po gorczańskich ścieżkach, będą też dwa dystanse krótsze – maraton i półmaraton.
Start będzie miał miejsce o 5 rano w Ochotnicy. „Cieszymy się że będzie was całkiem spora gromadka, bo zapowiada się co najmniej 250 osób” – piszą na stronie biegu organizatorzy, znani z Biegu Wegańskiego i odbywającego się przy tej okazji sprzątania ścieżek nad Wisłą. Przy okazji Gorce Ultra-Trail też będzie organizowana akcja „Zabiegam o czyste Gorce”. Ale o tym za chwilę. Na początek skupmy się na tym, co jest esencją imprezy – bieganiu. Uczestników z pewnością ucieszy informacja, że wszystkie trasy ułożono tak, aby do minimum ograniczyć odcinki asfaltowe i połączyć w ramach jednej trasy cztery najsłynniejsze gorczańskie szczyty: Lubań, Turbacz, Kudłoń i Gorc. Dla organizatorów to podstawowy warunek symbolicznego przebiegnięcia całych Gorców.
Turbacz (1310) to najwyższy punkt całego pasma, umiejscowiony w „samym środku” masywu, jak prawie żaden inny w Beskidach. Do tego tak wiele szlaków zbiega się na jego wierzchołku, że naprawdę trudno go ominąć. Ciekawe, że przez Turbacz przechodzi prawie ten sam południk, co przez Gerlach. Wystarczy z okna schroniskowej jadalni popatrzeć dokładnie na południe i mamy całe Tatry jak na dłoni. Od dawna był uznawany za najwyższy szczyt w okolicy, chociaż kiedyś nazywano go Kluczki.
Kudłoń (1276) jest za to najbardziej wybitny; ze wszystkich prawie stron otaczają go głębokie doliny, przy czym najbardziej imponująco wygląda od północy, wznosząc się prawie 600 metrów ponad poziom rzeki Mszanki. My dostaniemy się na szczyt bardziej łagodną ścieżką od przełęczy Borek. „Bohaterem” Kudłonia jest niejaka zasnuja wysokogórska – mały owad, który w kilka lat zmienił wygląd całego masywu, zjadając ogromne obszary drzewostanu świerkowego. Na szczęście przyroda ma niezwykłe zdolności regeneracyjne i leśne życie wraca właśnie na Kudłoń.
Gorc (1228) jest najbardziej odkrytym masywem. Co prawda na samym wierzchołku rośnie las, ale pod szczytem rozciągają się trzy cudowne polany: Gorc Kamieniecki, Gorc Młynieński i Gorc Gorcowski. Przez wszystkie trzy będą przebiegać nasze trasy. Trudno, żeby było inaczej, skoro ta właśnie góra dała nazwę całemu pasmu. Zgodnie z jedną z teorii, nazwa Gorce pochodzi od słowa „gorzeć”, znaczy wypalać, oczywiście las na polany przydatne do wypasu owiec.
Lubań (1225) – górę piękną, tajemniczą i magiczną, a jak mówią niektórzy nawet przeklętą. Kiedyś baca czarownik rzucił bluźniercze zaklęcie i cały kierdel owiec zapadł się pod ziemię razem z juhasami. Podobno co roku 25 lipca ciągle słychać dzwonki i okrzyki pasterzy. Nic dziwnego, że miejsce nie ma szczęścia do schronisk. Spaliły się tutaj już dwa różne budynki. Niemniej szczyt jest bardzo piękny, ma dwa wierzchołki i rozległe siodło z polaną. Widok z Lubania należy do najbardziej niezwykłych w Beskidach i słynny był wśród kuracjuszy ze Szczawnicy już pod koniec XIX wieku. Góralskimi furkami wyprawiano się wtedy na wschód słońca. My na wschód raczej nie zdążymy, ale warto będzie zwolnić tu na chwilę, bo widok ze szczytu obejmuje zarówno Tatry i Babią Górę, jak i Pieniny, Beskid Sądecki, a nawet Beskid Niski.
Pomysłodawcą tras jest przyjaciel Violi i Roberta i współorganizator biegu – Grzegorz Olesiak, biegacz ultra, pasjonat gór. Ścieżki w Gorcach zna na wylot. Którędy je poprowadzono?
Startujemy z centrum Ochotnicy Dolnej, drogą asfaltową na dół, w stronę Tylmanowej. Przez osiedle Ligasy nieoznakowaną drogą na Makowicę, zielonym szlakiem na Lubań, dalej czerwonym przez Przełęcz Knurowską na Turbacz, żółtym na Miejski Wierch i czarnym do Bukowiny Obidowskiej. Ponownie zielonym szlakiem zbiegamy do Obidowej i podchodzimy do schroniska Stare Wierchy. Na prawo czerwonym szlakiem w stronę Turbacza do hali Czoło Turbacza, gdzie zmieniamy szlak na żółty, zbiegamy na przełęcz Borek, wspinamy się na Kudłoń i zbiegamy ciągle żółtym szlakiem (a później ścieżką przyrodniczą) do Rzek. Lecimy półtora kilometra wąską drogą bitą i niebieskim szlakiem, skręcamy ostro za znakami w prawo i zaczynamy podejście pod Gorc. Ze szczytu zbiegamy w stronę Turbacza, zielonym szlakiem prawie do Przysłopia, gdzie zmieniamy szlak na żółty i zbiegamy nim do centrum Ochotnicy Górnej (na koniec biegnąc bez szlaku).
Kliknij na mapę by obejrzeć ją w serwisie tracedetrail i pobrać track gpx.
Krótsza trasa, przebiega po tych samych ścieżkach do 32. kilometra do Kiczory, gdzie zmienia szlak na zielony, prowadzi na Przysłop i żółtym szlakiem sprowadza do centrum Ochotnicy Górnej (na koniec biegnąc bez szlaku).
Kliknij na mapę żeby zobaczyć mapę w serwisie tracedetrail i pobrać ślad gpx.
Startujemy z centrum Ochotnicy Dolnej na zachód, przez osiedle Chryczki i profil-GUT20nieoznakowaną drogę dobiegamy na wierch Borysówka. Dalej zielonym szlakiem na Gorc (pod szczytem przez chwilę biegniemy bez szlaku), w lewo w stronę Turbacza, przed Przysłopem skręcamy na żółty szlak ponownie w lewo i zbiegamy nim do centrum Ochotnicy Górnej (na koniec biegnąc bez szlaku).
Kliknij na mapę by zobaczyć ją w serwisie tracedetrail i pobrać ślad gpx.
Choć pierwsza edycja zapowiada się kameralnie (swój udział potwierdziło dotąd ok. 250 osób), znajdą się wśród nich ścigacze, którzy dodadzą imprezie sportowych rumieńców. Na dłuższej trasie pobiegnie Artur Jabłoński – od blisko dwudziestu lat związany ze sportem wyczynowym, a od niedawna startujący z sukcesami w biegach górskich. Zwyciężał między innymi w ultramaratonie TriCity Trail (2015), Supermaratonie Gór Stołowych (2015), zdobył też wicemistrzostwo Polski w długodystansowym biegu górskim (2014). Będzie też Sebastian Białobrzeski, który pod koniec lipca wbiegł pierwszy na metę Biegu 7 Szczytów (240 km), lecz ze względu na brak wyposażenia obowiązkowego zajął trzecie miejsce. Jest jeszcze mało znany w naszym kraju (bo biega głównie w Grecji) Slawomir Matras, który w świetnie obsadzonym Olympus Marathon zajął miesiąc temu ósme miejsce. Wśród kobiet na dłuższym dystansie pobiegnie Patrycja Dettlaff, pierwsza w Złotym Maratonie w ramach Dolnośląskiego Festiwalu Biegów Górskich w Lądku Zdroju.
„Nie mamy najmniejszych wątpliwości, że wszyscy – niezależnie od stopnia umiejętności, przygotowania i doświadczenia – będą mieli taką samą radość z biegu” – twierdzą organizatorzy.
Na przestrzeni od 11. do 35. kilometra trasa Gorce Ultra-Trail prowadzi Głównym Szlakiem Beskidzkim, prowadzącym przez ponad 500 km od Ustonia do Wołosatego przez Beskidy. Również na 45. kilometrze – od Starych Wierchów – znowu łączy się z GSB, na kolejne 6 km.
Sprzątanie jest już znakiem rozpoznawczym ekipy Run Vegan. Zachęcają do zbierania śmieci nad Wisłą w Warszawie, a i tu, w Gorcach, zamierzają zorganizować akcję. – Ścieżki biegowe sprzątamy już od kilku lat, w ramach prowadzonej przez nas akcji „Zabiegam o czystą Polskę”. Szczególnie ważne jest aby góry w żaden sposób nie ucierpiały w trakcie naszych działań. Dlatego zaraz po biegu będziemy zbierać wszystkie pozostałości, zarówno oznaczenia trasy, jak i wszystkie pozostałości po zawodnikach (oby było ich niewiele). Zachęcamy wszystkich, także kibiców i przyjaciół aby zabierali wszystkie śmieci, które zauważą na trasach zarówno na treningach przed startem, w trakcie spacerów, oraz po biegu. Ogólną akcję sprzątania organizujemy w poniedziałek 15 sierpnia. Każdy kto tego dnia będzie wychodził w góry może pobrać w biurze zawodów w Ochotnicy Górnej worki na śmieci i rękawiczki i sprzątać z nami. Pod biurem zawodów można też będzie śmieci zostawić – mówią.
Dokładnie tam, gdzie będzie zlokalizowany trzeci punkt żywieniowy, na Polanie Trusiówka w Lubomierzu-Rzekach, 13 i 14 sierpnia odbędzie się Weekend z Gorczańskim Parkiem Narodowym. Na uczestników liczne atrakcje, m.in. miejscowe specjały kulinarne, ścianka wspinaczkowa czy most linowy nad Kamienicą. Dla zawodników wszystkie te ekstrawagancje będą tylko tłem – ostrzegamy przed zbytnim rozleniwianiem się w piknikowej atmosferze, bo do mety ciągle jedna (duża) góra do pokonania – za to kibice na pewno nie będą się nudzić. Więcej na temat festynu na stronie organizatora.
Data: 13-14 sierpnia 2016
Baza zawodów: Ochotnica Górna
Trzy trasy do wyboru:
79,5 km i 3240 m przewyższenia
43,5 km i 1720 m przewyższenia oraz
20 km i 965 metrów przewyższenia.
Punkty UTMB
79,5 km = 4 pkt (nowe)
43,5 km = 2 pkt (nowe)
Zawodnicy dwóch dłuższych dystansów – 79 i 43 km, startują wspólnie w sobotę 13 sierpnia o godzinie 5.00, a na 30-tym kilometrze każdy podejmuje decyzję, który dystans chce pobiec dalej.
Najkrótszy bieg – Ochotnica Challenge 20 km – startuje w niedzielę 14 sierpnia o godzinie 9.00.
Limit uczestników:
Gorce Ultra-Trail@ – 300 osób (dwa dystanse łącznie)
Ochotnica Challenge – 100 osób
Wpisowe: do 12 sierpnia 2016 na oba dystanse Gorce Ultra-Trail® wpisowe wynosi 200 zł, na Ochotnica Challenge – 100 zł.
Limity czasowe:
Gorce Ultra-Trail® 80 km i 43 km – 15 godz.
Ochotnica Challenge 20 km – 5 godz.
Ponadto, na punktach kontrolnych obowiązują dodatkowe limity pośrednie. Każdy z zawodników musi opuścić dany punkt przed upływem:
PK1 (ok. 25 km), Przełęcz Knurowska – 6 godzin od startu
PK2 (ok. 43 km), Obidowa – 8 godzin od startu
PK3 (ok. 63 km), Rzeki, Polana Trusiówka – 11,5 godzin od startu
Zawodników wybierających krótszy dystans 43 km obowiązuje oczywiście tylko pierwszy, pośredni limit czasowy i limit końcowy. Zawodnicy Ochotnica Challenge nie mają żadnych limitów pośrednich.
Punkty żywieniowe:
Bieg rozgrywany jest w formule częściowej samowystarczalności. Oznacza to, że każdy zawodnik powinien samodzielnie skalkulować własne zapotrzebowanie na jedzenie i picie w trakcie całego biegu i pomiędzy poszczególnymi punktami kontrolnymi, zaopatrzyć się w konieczne produkty, a punkty żywieniowe traktować jako niezbędne uzupełnienie. Zaopatrzenie poszczególnych punktów zostanie podane w komunikacie technicznym przed rozpoczęciem zawodów. Organizator przewiduje 3 punkty żywieniowe:
PK1 (ok. 25 km), Przełęcz Knurowska
PK2 (ok. 43 km), Obidowa
PK3 (ok. 63 km), Rzeki, Polana Trusiówka
Ponadto zawodnicy na dłuższej trasie mogą we własnym zakresie korzystać ze schronisk turystycznych znajdujących się na trasie:
– Turbacz (ok. 33 km)
– Stare Wierchy (ok. 45 km)
Uwaga: na Długiej Hali (32 km) prowadzony jest kulturowy wypas owiec, zwykle u bacy można kupić żętyce i oscypki.
Trasa biegu nie prowadzi przez żadne miejscowości, nie ma więc żadnych sklepów po drodze.
Wyposażenie obowiązkowe i zalecane:
Każdy uczestnik musi posiadać:
– włączony, sprawny i naładowany telefon komórkowy, którego numer podał w zgłoszeniu
– folię NRC w minimalnym rozmiarze 140×200 cm (standardowa wielkość)
– własny kubek lub butelkę na napoje (na punktach nie będzie kubków jednorazowych)
– numer startowy wraz z chipem do pomiaru czasu umieszczony w widocznym miejscu
Zaleca się:
– dostosowanie obuwia i ubioru do trudnej górskiej trasy i przewidywanych warunków pogodowych.
– posiadanie sprawnej czołówki
– posiadanie podstawowej apteczki medycznej.
Biuro zawodów:
w piątek 12 sierpnia w godzinach 18:00 – 23:00
w sobotę 13 sierpnia w godzinach 08:00 – 20:00
w niedzielę 14 sierpnia w godzinach 07:30 – 09:00
Więcej informacji na stronie organizatora i Fb biegu.
Zostaw odpowiedź