Na początku sierpnia w Kazimierskim Parku Krajobrazowym będzie można przebiec się na 57 kilometrów. Start na zamku w Kazimierzu Dolnym o 5 rano. A na trasie – oczywiście wąwozy, z których słynie ta okolica, lasy, łąki, pola. Na trasie nie brakuje podbiegów i zbiegów.

Fragment relacji Pawła Pakuły:

„… No właśnie. Wąwozy. Dwa słowa o samej trasie. Jest fajna. Bardzo dobrze oznaczona. Nigdzie się nie pomyliłem. Ani razu nie miałem wątpliwości, gdzie biec. Nigdzie się nie krzyżuje, nie trzeba biegać dwa razy po tym samym odcinku. I często jest malowniczo. Nie raz biegliśmy wewnątrz wąwozów po lessowej drodze lub – co było mniej przyjemne – po drodze z betonowych płyt. Asfaltu prawie nie było. Sporo było też biegania po polnych drogach wśród łąk i pól. (…)

Inne atrakcje oprócz wody i gęstej trawy to dna wąwozów. Fajne były te po 40. kilometrze. Strumień, błoto, zwalone konary. Kamienie. I trzeba się przez to przedzierać. Tak, przedzierać, bo więcej to miało wspólnego z biegiem przeszkodowym, niż ze zwykłym bieganiem. Ja bynajmniej nie narzekam. Mi się podobało. Lubię techniczne odcinki. Ten też był fajny, nawet szkoda, że taki krótki. Komu opis nie wystarczy niech zajrzy na film, który kręciłem w trakcie biegu”.

Oprócz dystansu niemal 60 km, w ramach imprezy rozgrywane są również biegi na 21 i 7 km. Jednak siłą rzeczy… to ten najdłuższy interesuje nas najbardziej!

Start zaplanowano na godzinę 5 rano. Mury zamku i wstający dopiero dzień robią ponoć wrażenie. Meta zlokalizowana jest w Parchatce, przy Karczmie. Można tam zostawić samochód i dojechać na poranny start zorganizowanym transportem (autobus organizatora odjeżdża o 4 rano).

Trasa oznakowana jest dwoma kolorami taśm – jednym właściwy przebieg, drugim – niewłaściwe rozwidlenia (daltoniści, miejcie się na baczności!). Każdy musi zaliczyć 5 punktów kontrolnych, zlokalizowanych na 9., 21., 32., 42. i 47. kilometrze. Na starcie, mecie i na punkcie w Rąblowie (21. km) znajduje się pomiar czasu, reszta punktów obstawiona jest przez sędziów, którzy potwierdzają obecność zawodnika na punkcie.

Bieg Szlak Trafi. Fot. Materiały organizatora

Bieg Szlak Trafi. Fot. Wybierampulawy.pl

Limity czasowe:
Lipowa Dolina, Wylągi – 6:30
Stok Narciarski, Rąblów – 8:30
Gospoda w Dolinie, Wierzchoniów – 10:30
Klubojadalnia Korzeniowa, Kazimierz Dolny – 12:00
Szkoła Podstawowa, Bochotnica – 13:00

Limit uczestników:
Na trasie ultra: 150 osób

Jak zgłosić swój udział?

Przez Internet do 2 lipca, na stronie organizatora: biegszlaktrafi.pl.
Na miejscu, w bazie zawodów 4 sierpnia w godz. 16-22, jeśli limit uczestników (150 osób) nie wyczerpie się w rejestracji internetowej.

Ile to kosztuje?

Do 2 lipca 120 zł
4 sierpnia na miejscu, 130 zł gotówką w Biurze Zawodów

Istnieje możliwość wpłaty 20 zł lub więcej razem z opłatą startową, które organizator przekaże na leczenie Filipka Szajby chorego na zespół Aperta. Osoby, które w ten sposób zdecydują się na wsparcie akcji otrzymają dodatkowo w pakiecie startowym buffa Bieg Szlak Trafi.

Istnieje również możliwość rezygnacji z koszulki w pakiecie startowym, której równowartość organizator przekaże na leczenie Filipka Szajby.

Sposób Płatności: przelewem na konto Fundacji Ruszaj Na Szlak:
Numer konta: 74 1950 0001 2006 0765 6725 0004
Nazwa: Fundacja Ruszaj Na Szlak
Adres: Bronowice 5C, 24-100 Puławy
Tytuł wpłaty: imię nazwisko, rok urodzenia

Bieg Szlak Trafi. Fot. Materiały organizatora

Bieg Szlak Trafi. Fot. Materiały organizatora

Co w ramach wpisowego?

– numer startowy z czujnikiem pomiaru czasu
– pamiątkowa koszulka
– medal dla każdego, kto ukończy bieg
– piękne widoki na trasie

Odbiór pakietów 4 sierpnia (piątek) od godziny 16:00 do 22:00.

Depozyt:

Jest możliwość złożenia rzeczy w depozycie przy biurze zawodów w dniu 4 sierpnia 2017 roku (piątek) od godziny 16:00 do 22:00 oraz 5 sierpnia 2017 roku (sobota) od godziny 4:00 do 4:59 na starcie w Kazimierzu Dolnym.

Bieg Szlak Trafi. Fot. Materiały organizatora

Bieg Szlak Trafi. Fot. Materiały organizatora

Na zakończenie jeszcze raz oddajemy głos Pawłowi Pakule:

„A bieg w Parchatce jak najbardziej polecam. Nie tylko, że to województwo lubelskie a więc moje. Po prostu: organizacja bardzo dobra, trasa wśród wąwozów ciekawa. (…) Dystans ultra, ale na tyle krótki, że dla lepiej wytrenowanego długodystansowca zupełnie niekasujący. No i bardzo dobry pomysł na pierwsze, pseudo-górskie ultra. Kto chce wyjść poza dystans maratonu – polecam Bieg Szlak Trafi”.

O Autorze

Od 2002 roku piszemy o rajdach przygodowych - naszym mateczniku. O imprezach, sprzęcie, ludziach z rajdowego świata. Od kilku lat skupiamy się w większym stopniu na biegach ultra, starając się inspirować, informować i wciągać czytelników do tego niezwykłego świata malowanego potem, błotem, podszytego pasją i radością z biegania znacznie dalej niż maraton.

Podobne Posty

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany