Na trzy tygodnie przed startem tegorocznych Mistrzostw Świata w Kostaryce, włodarze cyklu AR World Series podali, już oficjalnie, że od 2014 roku impreza mistrzowska zbierać będzie zespoły narodowe. Propozycja, która wyszła od Nathaana Fa’vae spotkała się z pozytywnymi reakcjami i – trzeba przyznać – stosunkowo szybką implementacją w zasadach rozgrywania mistrzostw. – Zespoły narodowe to niezwykle istotny krok w stronę nadania imprezie mistrzowskiej odpowiedniej rangi i czytelności dla mediów i kibiców – tłumaczył decyzję Craig Bycroft, dyrektor ARWS.
Co to oznacza w praktyce? Że w Ekwadorze, arenie mistrzowskiej imprezy 2014, wystąpią zespoły, których 3/4 składu pochodzi z jednego kraju. To etap przejściowy, bowiem już od 2015 całość ekipy musi legitymować się tą samą narodowością (potwierdzaną poprzez paszport, więc i tak w miarę luźno, bo przecież Aaron Prince ze szwedzkiego Haglofs Silva posiada paszport nowozelandzki i właśnie szwedzki).
Wstępne informacje co do zasad dopuszczają oczywiście start wielu zespołów z tego samego kraju. Istotna zmiana dokonuje się jednak w nazewnictwie – od 2014 reprezentant Polski będzie nosił nazwę Team Poland – [nazwa sponsora]. Według Bycroft’a, ma to ułatwić mniej znanym zespołom zdobycie budżetu do startu.
Zasadniczo jednak nowe zasady nie zmieniają sposobu kwalifikacji – cykl Adventure Racing World Series nie będzie wyłaniał po jednym zespole każdej narodowości. Nie musi też tego robić żadna wewnętrzna federacja krajowa, jak proponował swego czasu Fa’vae.
Craig Bycroft, szef cyklu ARWS
Zostaw odpowiedź