Rafał Bielawa – pół anioła, pół łobuza. Rozmowa z rekordzistą GSB
Po stu ośmiu godzinach i 55 minutach biegu, spania, biegu, jedzenia, biegu, rozmów, biegu, szurania nosem po ziemi i co tam jeszcze ten bieg przerywało, Rafał Bielawa dotarł do mety Głównego Szlaku Beskidzkiego. Jak to było, walczyć o rekord na tak piekielnie długiej trasie? I kim jest ten Bielawa, kiedy nie biega?