[size=x-large]Napieracz w saunie czy małpa w kąpieli[/size]

[i]Ola Łapińska[/i]


Sauna jest jedną z form ciepłolecznictwa, ale kąpiel w gorącym powietrzu nie jest jedynym czynnikiem korzystnie wpływającym na organizm podczas tego zabiegu. Istotną rolę odgrywają tu zmiany temperatury (występujące podczas przeplatania fazy nagrzewania z fazą ochładzania), wilgotności powietrza, natężenia pola elektrycznego oraz obniżone ciśnienie parcjalne tlenu. Chcąc uzyskać odprężenie, rozluźnienie mięśni, odpoczynek po intensywnym wysiłku fizycznym oraz zwiększenie wydolności i odporności organizmu warto jest sięgnąć po ten prosty i ogólnodostępny zabieg fizykalny. Stosowanie sauny choćby raz w tygodniu pomaga w utrzymaniu dobrej ogólnej sprawności organizmu.

Zabieg przeprowadza się izolowanych pomieszczeniach wyłożonych drewnem z kaskadowo ustawionymi drewnianymi ławami. Podstawowym urządzeniem zabiegowym jest piec zwany „ogniskiem sauny”. W piecu tym grzałki elektryczne ogrzewają do temp ok. 200°C umieszczone w nim kamienie, które oddają ciepło otoczeniu. Takie komory, znajdują się obecnie w wielu ośrodkach sportu, przy basenach, siłowniach, w gabinetach kosmetycznych oraz w hotelach i domach wczasowych, co oznacza, że nie ma większego problemu z dostępnością tego zabiegu. Powszechność sauny wiąże się również z łatwością jej przeprowadzenia, niewymagającą wykwalifikowanego personelu medycznego. Niemniej chcąc w pełni bezpiecznie i skutecznie wykorzystywać możliwości, jakie daje nam ten ciepły drewniany pokoik warto jest poznać metodykę, wpływ na organizm oraz przeciwwskazania powyższego zabiegu.
Należy pamiętać, że przed wejściem do komory sauny należy wcześniej: zrobić godzinną przerwę od ostatniego posiłku, załatwić „potrzeby”, oraz umyć się pod natryskiem o stałej, ciepłej temperaturze i dokładnie osuszyć ciało. Ponadto ze względów bezpieczeństwa przyjęto również zasadę, że w saunie mogą uczestniczyć co najmniej dwie osoby.

Na zabieg w saunie składają się dwie fazy, podczas których występuje naprzemienne nagrzewanie i ochładzani organizmu. Każda z faz przebiega inaczej oraz odmiennie wpływa na ustrój dając w sumie obciążenie mechanizmów termoregulacyjnych i wywołanie następczych zmian odczynowych w całym ustroju. Fazy trwają od 5 do 12 minut, w czasie jednego zabiegu stosuje się zwykle dwa do trzech cykli.
Faza nagrzewania odbywa się w komorze sauny, w której osoba korzystająca z kąpieli układa się na suchym ręczniku w pozycji leżącej lub siedzącej. W zależności od dobrego znoszenia wysokiej temperatury można korzystać z ław wyżej położonych, gdzie panuje wyższa temperatura (do 100°C pod sufitem), ale i mniejsza wilgotność względna (2-6%). Odpowiednio niżej temperatura maleje (do 40°C nad podłogą) a wilgotność powietrza wzrasta (20-60%). Dodatkowo osoby posiadające zdolność przystosowania się do wysokiej temperatury już od pierwszego wejścia mogą korzystać z polewania wodą kamieni sauny, które wzmaga efekt przegrzania.

Podczas fazy nagrzewania wysoka temperatura działa na skórę i błonę śluzową dróg oddechowych, czego bezpośrednim następstwem jest podwyższenie przemiany materii średnio o 11%. Występuje również wzmożone wydzielanie potu i związana z nim utrata wody. Temperatura wnętrza ciała może osiągnąć 39°C, a temperatura powierzchni skóry nawet 42°C. Przyspieszeniu ulega oddychanie, do 24-36 oddechów na minutę. Zwiększa się również pojemność życiowa płuc i minutowa pojemność oddechowa. We krwi dochodzi do obniżenia ciśnienia parcjalnego dwutlenku węgla oraz podwyższenia ciśnienia parcjalnego tlenu. Zmniejsza się natomiast napięcie mięśni gładkich oskrzeli, co zmniejsza opory oddechowe. W fazie tej występuje również rozszerzenie naczyń krwionośnych skóry przy jednoczesnym zwężeniu ich we wnętrzu ciała, co powoduje w efekcie przemieszczenie krwi na obwód. Wpływa to na upośledzenie ukrwienia narządów głębiej położonych. Zmiany te wyzwalają mechanizmy adaptacyjne człowieka. Działają korzystnie poprzez: zwiększenie liczby krwinek czerwonych, usprawnienie gospodarki tlenowej oraz zwiększenie liczby czynnych naczyń włosowatych w narządach wewnętrznych i mięśniach. Przegrzanie wpływa na wzrost częstości akcji serca do 100-120/min, pojemności minutowej oraz przepływu krwi w naczyniach.

Systematyczne stosowanie sauny pobudza wydzielanie wewnętrzne, szczególnie hormonów kory nadnerczy. Zwiększenie wydzielania kortyzonu podwyższa wydolność wysiłkową.
Faza ochładzania może przebiegać w różny sposób w zależności od warunków, jakimi dysponujemy. W celu ochłodzenia ustroju stosuje się: wyjście na świeże powietrze, polewanie, zanurzenie w basenie z zimną wodą (zwykle o temperaturze nie niższej od 18°C), rozcieranie śniegiem lub poddanie się zimnemu natryskowi, który jest najpowszechniejszą formą stosowaną w tym zabiegu. Należy pamiętać, że ochładzanie organizmu nie może być gwałtowne, bowiem takie postępowanie może wywołać niekorzystne odczyny. Po zakończeniu fazy ochładzania należy umyć skórę chłodną wodą bez używania mydła. Po dokładnym osuszeniu skóry przystępuje się do kolejnej fazy nagrzewania. Należy pamiętać, aby łączny czas ochładzania nie był dłuższy od 12 minut.
Podczas fazy ochładzania zmniejsza się częstość akcji serca oraz podwyższenie ciśnienia rozkurczowego krwi.
Po zakończeniu zabiegu, stosuje się chłodną kąpiel. Następnie zalecany jest 20-30 minutowy wypoczynek w czasie, którego powinno się wypić wodę lub sok (najlepiej pomidorowy).
Należy też wspomnieć o przeciwwskazaniach, do których należą: choroby zakaźne oraz ich nosicielstwo, choroby gorączkowe (w tym przeziębienie), skłonność do krwawień, gruźlica, nowotwory, choroby nerek, wątroby, niedokrwistość, zaburzenia wydzielania wewnętrznego, padaczka, choroby układu krążenia, jaskra oraz alkoholizm i narkomania. Jednak większość tych przeciwwskazań uniemożliwia równocześnie skuteczne napieranie 😉

Sauna to nie tylko wspaniały element odnowy biologicznej, ale też znakomity relaks i wypoczynek. Drużyna napieraj.pl miała okazję doceniać zalety tego zabiegu po ostatnim całonocnym treningu rowerowo-biegowym, z radością wygrzewając na gorących, drewnianych deseczkach zmęczone i obolałe ciałka.


[i]Tekst napisany na podstawie własnych doświadczeń i informacji zawartych w książce „Fizykoterapia” Tadeusza Miki i Wojciecha Kasprzaka.[/i]

O Autorze

Podobne Posty

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany