Kuerti: zapraszam do lektury drugiej części tekstu Artutra Kurka na temat treningu pod kątem rajdów przygodowych:
Kajak
Kajak to trudna dyscyplina, zwłaszcza w Polsce. Trudno tu przede wszystkim o dobry sprzęt. Sytuacja poprawia się bo można sobie na kupić coś pływającego, gorzej jednak z wypożyczeniem. Odkąd posiadam własną barrakudę Prijona i lekkie wiosło Galasport chętnie wsiadam do kajaka i wiosłuję długo, na ile pozwala mi rodzina. Jeśli uda mi się pojechać nad Wisłę to pływam 3 – 4 godziny. Podczas wiosłowania zasycha mi w gardle momentalnie, zarówno na treningu jak i na rajdzie. Dobre wiosło to podstawa dobrego treningu. Okazuje się, że można długo wiosłować, nawet w miarę poprawnie technicznie, ale trzeba swoje wypływać.
Narty biegowe
Narty biegowe to jedyne od kilku lat narty jakie przypinam do butów. Salomon dostarczył nam naprawdę profesjonalne narty do klasyka i do łyżwy. Mamy dzięki temu wielką frajdę podczas treningów zimowych, a przy okazji bardzo mocny trening: na nartach biegowych jakoś nie da się oszukiwać. Bez odpowiedniego ubioru nie ruszam się na trening: tu również ukłon dla naszego sponsora Salomon. Mocno pocę się podczas biegania na nartach, łatwo więc się przeziębić. Niezbędny na długi trening smar do nart.
Rolki
Rolki, super zabawa odkąd mamy do dyspozycji 5-kółkowe rolki Salomona, ale chyba najtrudniejsza do trenowania w Polsce Jazda jest szybsza i przyjemniejsza na takich rolkach. Moje treningi na rolkach są coraz rzadsze dlatego, że coraz lepiej sobie na nich radzimy. Na zawodach w Meksyku spokojnie utrzymywaliśmy tempo Mistrzów Świata – Team Nike. Najczęściej jeżdżę latem 25 – 30 km przez 60 – 70 minut zależności od kierunku wiatru. W górach dobrze jest używać kijków z gumowymi podkładkami. Na trening rzadko zabieram Isostar, najczęściej mam przygotowany w domu napój Isostar Recovery. Trudno w Polsce trenować rolki z braku odpowiednich ścieżek, a polski asfalt coraz częściej przypomina mi drogi meksykańskie: szutrowo-asfaltowe. Największy jednak problem w Polsce to kierowcy samochodów. Fakt, że rolek nie ma kodeksie drogowym, ale zachowanie niedowartościowanych rajdowców/kierowców w autach to poważne zagrożenie.
Psychika to inna zupełnie część treningu – nie da się tego wytrenować, ale można się dostosować przez doświadczenie rajdowe. Po kilkudziesięciu rajdach w różnych częściach świata, po najdziwniejszych zdarzeniach, problemach, trudnych zadaniach, łatwiej mi teraz wiele przewidzieć, a także przetrwać czasem niewyobrażalne sytuacje. Trudno wytłumaczyć sposób przetrwania, ale z mojego doświadczenia: zawodnicy, którzy mają za sobą doświadczenia górskie, zwłaszcza w górach wysokich, łatwiej znoszą wszelkie przeciwności losu, przyrody i pogody podczas rajdów.
Powodzenia na zawodach!
Artur Kurek
Speleo Salomon Adventure Racing Team
www.speleoteam.pl
Zostaw odpowiedź