Wszyscy już chyba słyszeli o zwycięstwie Gediminasa Griniusa w Ultra Trail Mt. Fuji, ale nie każdy wie, że wygrana ta dała mu prowadzenie w rankingu Ultra-Trail World Tour… Nie każdy zresztą pewnie wie, o co biega. Dlatego w kilku słowa, w iście interwałowym tempie, postaramy się przybliżyć wam ideę tego cyklu.

Do serii UTWT wybrane zostały wyścigi na dystansie minimum 100 kilometrów, rozgrywające się w znaczących miejscach i o międzynarodowym charakterze, co oznacza, że wśród biegaczy musieli znaleźć się reprezentanci przynajmniej 20 narodowości. Poza tym bieg powinien należeć do tych bardziej popularnych, czyli móc poszczycić się frekwencją wynoszącą co najmniej 500 osób oraz mieć zaliczone przynajmniej dwie edycje. Ujmując sprawę prosto, celem organizatorów jest uwzględnienie najciekawszych, najbardziej spektakularnych biegów rozgrywanych w różnych zakątkach świata, bez  rozmieniania się na drobne.

Jakie biegi znalazły się w cyklu?


Vibram® Hong Kong 100

Tarawera 100km Ultramarathon

The North Face® Transgrancanaria (SERIES)

Marathon des Sables (SERIES)

Madeira Island Ultra-Trail®

The North Face® 100 Australia (SERIES)

The North Face® Lavaredo Ultra-Trail®

The Western States 100 Mile Endurance Run

Eiger Ultra-Trail®

Ultra-Trail du Mont-Blanc® (SERIES)

Ultra-Trail® Mt.Fuji

Le Grand Raid de la Réunion (SERIES)


Jak więc widać mamy biegi od Australii i Azji, przez Europę aż do Ameryki. Jeżeli by chcieć zaliczyć je wszystkiego jednego roku, byłby to nie lada wyczyn, ale z założenia, dla zawodnika-amatora, jest to wyzwanie na kilka lat. Dla amatorów ma to być zachęta do podróżowania i odkrywania nowych ciekawych miejsce właśnie poprzez bieganie, a dla biegaczy z elity okazja do rywalizacji w międzynarodowym cyklu, gdzie klasyfikacja będzie prowadzona w skali roku.

Z pewnością jest to bardzo atrakcyjna propozycja, aczkolwiek nie ma się co oszukiwać – same nabiegane kilometry nie wystarczą i potrzebne nam będzie sporo kasy na przeloty, zakwaterowanie, wpisowe i mnóstwo innych rzeczy.

Aby zostać sklasyfikowanym należy ukończyć przynajmniej dwa z zaliczanych do cyklu startów. Za każdy ukończony bieg otrzymuje się punkty obliczane na podstawie osiągniętego czasu w stosunku do wyniku zwycięzcy według wzoru: czas zwycięzcy/czas zawodnika x 150 (dla zawodów z dopiskiem SERIES) oraz czas zwycięzcy/czas zawodnika x 100 dla pozostałych biegów. Pod uwagę brane są trzy najlepsze rezultaty, ale maksymalnie dwa z SERIES. Dodatkowo przyznawane są bonusy dla 20 najlepszych kobiet oraz 20 najlepszych mężczyzn.

Gediminas Grinius zwycięża w Ultra Trail Mount Fuji - jednym z biegów UTWT. Fot. irunfar.com

Gediminas Grinius zwycięża w Ultra Trail Mount Fuji – jednym z biegów UTWT. Fot. irunfar.com

W tej chwili na szczycie klasyfikacji widnieje nazwisko zawodnika teamu Inov-8, ale przed nami jeszcze Reunion a paru biegaczy depcze mu po piętach i sytuacja ciągle jest otwarta. Co więcej, Gediminas nie jest jeszcze pewien czy dostanie urlop i będzie mógł wystartować, wydaje się jednak przyjmować tą sytuację ze spokojem… co ma być, to będzie. Gwoli ścisłości dodajmy, że rok temu ukończył on UTWT na trzeciej pozycji. W dziesiątce, na 10. pozycji, znalazł się również Polak – Piotr Hercog.

Cóż, pozostaje nam trzymać kciuki za wyrozumiałość zwierzchników Gediminasa, a później za udany bieg.

Szczegóły cyklu, aktualna klasyfikacja oraz trochę innych informacji na stronie Ultra-Trail World Tour: www.ultratrail-worldtour.com

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany