waga:
cena:


Moje uwagi


Buty tworzą doskonały tandem z grubymi neoprenowymi skarpetami. Dzięki obszernemu wnętrzu nie ma problemów ze zmieszczeniem tak ocieplonej nogi, a skarpeta doskonale izoluje w czasie marszu po zimnych górskich strumieniach i podmokłym terenie (testowaliśmy w czasie wędrówek po Andach w porze deszczowej). Po wyjściu na suchy skrawek lądu, Merrell szybko pozbywa się nadmiaru wody niczym wanna z otwartym odpływem.

Opcja zabudowanych, ale bardzo przepuszczalnych butów jest znacznie wygodniejsza i bezpieczniejsza niż brodzenie w sandałach. Nie ma ryzyka skaleczenia stopy o ukryte ostre przedmioty, nie ma problemów z „chwytaniem” podeszwy przez gęsty muł.

Mankamentem tego typu obuwia jest fakt, że przez siatkę bardzo łatwo przedostaje się piasek. A gdy już tam jest to sporo czasu zajmuje mu wydostanie się na zewnątrz (to zawsze lepiej niż w tradycyjnych butach biegowych, gdzie ziarenka co najwyżej będą migrować z buta do wnętrza skarpetek, ale nigdy nie uciekają na zewnątrz). Biegaliśmy w Merrellach po piaszczystych wybrzeżach Zatoki Perskiej. Tam momentami brakowało w bucie miejsca na palce! Jednak dzięki siatce z dużymi oczkami, wystarczy stanąć na jednej nodze i mocno potrząsnąć drugą, by nadmiar gorącego piachu wrócił na plażę.

Merrell produkuje Waterpro w wielu odmianach kolorystycznych, które dodatkowo zmienia przy okazji odświeżenia kolekcji. Dlatego każdy nawet najbardziej wybredny estetyk znajdzie coś dla siebie (Sorry, nie ma różowego 😉 )

Tu masz kod do miniaturki

Podobne Posty

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany