[size=x-large][b]Bojowy Wóz Piechoty i
Lekki Transporter Opancerzony[/size][/b]

Recenzja butów THE NORTH FACE Rucky Chucky i Ultra 103 XCR
Tekst i zdjęcia: Arkadiusz Koźmin


[i][b]Bojowy wóz piechoty[/b] – uzbrojony i opancerzony pojazd bojowy, przeznaczony do transportu żołnierzy piechoty zmechanizowanej na polu walki i jej wsparcia ogniowego.
[b]Lekki transporter opancerzony [/b] – opancerzony pojazd służący do transportu piechoty i sprzętu na polu walki, jest słabiej uzbrojony i opancerzony od bojowego wozu piechoty, jednak bardziej zwrotny i szybszy.[/i]

Bez zbędnych wstępów – jako, że ostatnio wpadam coraz głębiej w sidła „hardcore ultra endurance running”, postanowiłem się zaopatrzyć w obuwie stworzone do bezkresnego przeszukiwania górskich terenów w kierunkach bliżej nieokreślonych. Mieszkam w Bielsku-Białej, otoczony przez moje ukochane górki – Beskid Mały i Beskid Śląski, które są moim naturalnym codziennym poligonem, gdzie z mojego potu i krwi wyrosło już pewnie niejedno drzewko. Kiedyś miałem kilka konkretnych tras treningowych – 10km, 15km, 20km… obecnie biegam „przed siebie”, na zegarek – 1h…2h…3h… a jak wiemy warunkiem bezpiecznej eksploracji górzystego terenu są dobre buty.
Po solidnej selekcji różnych marek i ich modeli zdecydowałem się na dwa flagowe okręty TNF – Rucky Chucky i Ultra 103XCR. Wszystko było wspaniale, już chciałem kupować, jednak… jak zobaczyłem ceny tych cudeniek, to… masakra!!! A miało być tak fajnie. Jednak od czego mamy neta. Poszukałem, poklikałem i znalazłem… u Wuja Sama – o 50% taniej niż w UE. Dobra, uruchomiłem kontakty, zamówiłem i po dwóch tygodniach paczuszka była w domu. Pierwsze wrażenie – co za śliczne cudeńka! Po prostu nie mogłem od nich oderwać oczu. Nie muszę chyba nikomu tłumaczyć, że cieszyłem się jak 8-latek z nowego laptopa na komunię.

OK, pakujemy sprzęt, wyruszamy w teren, czas na kolejny zmasowany atak w trudnym terenie…Go! Go! Go!

[i]Ultra 103 XCR – bojowy wóz piechoty[/i]

To rasowy pancerniak. Zero kompromisów. Jego żywioł to zmasowany, ciągły atak, bez względu na warunki atmosferyczne i napotkane po drodze przeszkody.
Spód podeszwy to solidny traktor, który dobrze trzyma się szlaków, a zarazem błoto się go nie ima. Wg mnie zęby bieżnika mogłyby być wyższe o 1mm, ale możliwe, że wtedy błotko bardziej by się lepiło. Rdzeń podeszwy jest sztywny, bardzo dobrze zabezpiecza stopę przed agresywnym podłożem, można stanąć na ostrym kamieniu i nawet go nie poczuć. Kolejna, wierzchnia warstwa podeszwy w połączeniu z wyprofilowaną wkładką zapewniają bardzo dobrą amortyzację.
Przód kadłuba jest opancerzony w solidny kawał gumy, prawie jak w butach trekkingowych, co sprawia, że czołowe zderzenie z przeszkodą nie spowoduje żadnych strat. Przestrzeń dla palców jest spora, mogą sobie spokojnie puchnąć w trakcie kilkunastogodzinnej bitwy.

[i]Pancerniak Ultra 103XCR po Kieracie[/i]

Tył kadłuba, tzw. zapiętek, jest sztywny, solidnie zabezpiecza nasze tyły, a chomąto, które zgrabnie przechodzi w ostatnią dziurkę na sznurówki, zabezpiecza też boki, zapewniając jednocześnie dobre opasanie.
Wierzchni pancerz, scalony z językiem, jest kompozycją syntetycznej skóry i gęstej mocnej siateczki, a kabina jest wyścielana gore-texową membraną XCR, która to odpowiada za wodoodporność i oddychalność tej konstrukcji. Wiem, wiem, jest sporo przeciwników wszelakich membran, jednak w tym przypadku jest ona całkowicie usprawiedliwiona. Kadłub posiada 3 zaczepy, do których można przypiąć krótką ochronną getrę (Scree/Winter Gaiter), przez co wnętrze można jeszcze bardziej uszczelnić przed wilgocią, kurzem czy drobnymi kamieniami.

[i]Uff…atak udany… przeciwnik mocno pokąsany… zero strat własnych… czas na szybki i bezpieczny powrót!
I teraz wkracza do akcji…[/i]

[b]Rucky Chucky – lekki transporter opancerzony[/b]

Szybkie wycofywanie naszych sił po kąśliwym ataku przebiega po podobnym podłożu jednak na większych prędkościach. Podeszwa jest więc bardzo podobna, równie solidna i komfortowa, jednak wyposażona została w bardziej agresywny bieżnik, który pozwala na wrzucenie szóstego biegu.
Trzymanie trakcji jest wyśmienite. Nie ma możliwości uślizgu, nawet na błotnistym podbiegu. Ostrzegam biegnących z tyłu – tumany kurzu i odpryskujące kamienie! Kanty są ostre, więc podbieganie jodełką jest mile widziane. Opinanie stopy jest idealne. Dzięki lekkiemu, elastycznemu stelażowi krzyżowemu obejmującemu śródstopie, nie ma możliwości, żeby stopa zmieniła położenie względem podeszwy.
I tu podobieństwa się kończą… Pancerz został zminimalizowany, ograniczony jedynie do kołnierza z cienkiej syntetycznej skóry, sięgającego 2 cm ponad podeszwę, co zabezpiecza jedynie przed niewielkimi kałużami. Ale nie oszukujmy się – kto zwraca uwagę na kałuże czy strumyki, jak go goni pokąsany i wściekły przeciwnik…
Wierzchnie pokrycie jest z przewiewnej siateczki, więc po szybkim zamoczeniu następuje równie szybkie wysychanie, a zmęczona stopa ma możliwość pooddychać sobie do woli.

Zatrzymujemy się, rozglądamy uważnie dookoła, nikt nas już nie goni… teraz można złapać oddech, odpocząć i spokojnie zająć się czyszczeniem naszych pancerniaków, tak, by przygotować je do kolejnego ataku.

Ważna sprawa – rozmiar. Jest to obuwie stworzone na Kierat, Rzeźnika czy Sudecką Setkę, więc nie ma co oszczędzać na wielkości. Garniturniaki kupuję w rozmiarze 42.5, asfaltówki NB mam 43, ale w terenie biegam w 44. Za duże? Hmm… ten kto biegał kiedyś ponad 10h i gubił nogi na stromych kilometrowych zbiegach po kamorach ten wie, że od przybytku głowa (a raczej stopa) nie boli.
Oba modele są oczywiście wyposażone w kosmiczne systemy typu X-Fame™, Northotic™, RollControl™, NorthFit™, X2O2™, UltrATAC™, Thrust Chassis™, X-Dome™, Snake Plate™ … jak dla mnie ważne jest tylko to, że mam idealne buty na ostre napieranie po terenie, bez względu na pogodę i stan nawierzchni.
Na pewno zabiorę je w sierpniu na bieg dookoła Mont Blanc (Ultra Trail du Mont Blanc).

[b]Wnioski[/b]
Na wojnę zabieramy biegówki TNF – jak atakować to w Ultra 103 XCR, a jak uciekać to w Rucky Chucky.

Model

Ultra 103 XCR

Rucky Chucky

Izolacja od podłoża (kamienie)

5

4

Ochrona stopy (uderzenia kamieniami)

5

3

Trzymanie trakcji

5

5

Stabilizacja stopy

5

5

Wodoodporność „dolna”

(płytkie kałuże, lekkie błotko)

5

4

Wodoodporność „górna”

(mokra trawa, błoto po kostki, deszcz)

4

0

Schnięcie (w biegu) po przemoczeniu

3

5

Komfort biegu po asfalcie

3

4

Waga 1 buta

(Euro 44 = US 10)

440g

400g

Przebieg testowy

200 km

(w tym KIERAT)

250 km

(w tym Sudecka Setka)

Cena

USA 110$ (~240zł)

PL ~450zł

USA 100$ (~220zł)

PL ~450zł

Skala ocen: 0 ÷ 5.

Powyższe oceny wynikają z mojego dotychczasowego kilkuletniegobiegowego doświadczenia z innymi markami (Scarpa, Adidas,Salomon, New Balance)

O Autorze

Podobne Posty

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany