Chudy Wawrzyniec 2015. Nigdy nie biegłem Chudego, ale o nim opowiem

Kilka razy myślałem by zabrać się na krótką trasę. Ale nie ma mowy. Nigdy nie ukończę tego ultramaratonu. Mogę natomiast słuchać opowieści 800 osób jak to było gorąco, jak na Wielkiej Raczy zrobiła się kolejka w schronisku, bo ludzie chcieli nabrać wody w upalny poranek. O tym, że choć trasa była po szlakach i co chwilę trafiało się na taśmy, to znalazł się człowiek który wyleciał w kosmos i wydłużył sobie bieg o pięć kilometrów.
źródło: https://www.facebook.com/ScottJurek

Weekend wzlotów i upadków (Scott Jurek, Magda Łączak, Paweł Dybek i Hardrock 100)

Zrobił to! Pomimo urazu kolana już siódmego dnia, nie zawsze sprzyjającej pogody i największych opadów deszczu od 130 lat Scott Jurek ustanowił nowy rekord przejścia Szlaku Appalachów. Jest to piękne zwieńczenie kariery jednego z najlepszych ultrasów w historii – siedmiokrotnego zwycięzcy Western States 100, trzykrotnego triumfatora Sparthatlonu i dwukrotnego najszybszego zawodnika na Badwater Ultramarathon.
Gediminas Grinius i Gordon Ainsleigh - ojciec WSER

Western States Endurance Run, Marathon du Mont Blanc i Lavaredo Ultra Trail – podsumowanie

Ubiegły weekend stał pod znakiem trzech znaczących imprez ultra, a polscy fani długiego dystansu nie mogli narzekać na brak emocji związanych z naszymi zawodnikami. W pierwszej kolejności warto wziąć na tapetę jeden z najbardziej kultowych biegów na świecie, czyli rozgrywany w upalnej Kalifornii Western States 100, w którym startował zawodnik teamu Inov-8 – Gediminas Grinius.
ar

ARWC Ekwador 2014 Dzień 7: Wielka przygoda, czyli historie ze środka i końca stawki

Ich celem jest meta. Nie piętnasta, dwudziesta czy trzydziesta lokata - po prostu meta. Na trasie spędzają dwie, nawet trzy doby więcej niż zwycięzcy. Walczą nie mniej zaciekle, chociaż nie obserwuje ich szerokie grono mediów i przez prawie tydzień nic o ich nie wiemy. Na mistrzostwa świata, ale też inne wielkie rajdy ekspedycyjne jadą po przygodę. Dziś historie ze środka i końca stawki.

Harpagan jesień 2014 – osiem tras i grubo ponad tysiąc uczestników. Podsumowanie

Dokładnie 1358 startujących liczyła sobie jesienna edycja Harpagana. To już kolejna z rzędu impreza z frekwencją grubo przekraczającą tysiąc uczestników. Co ciekawe - trasa piesza o długości 50 km zaczyna popularnością prześcigać pieszą setkę, ikonę Harpa. W tej pierwszej rywalizowało w jesiennej edycji 230 osób, na setce - 216. W sumie z Lipusza z tytułem Harpagana wyjechały 92 osoby.
tropy

Mazurskie Tropy za nami. Podsumowanie

Za nami druga edycja „ Mazurskich Tropów”. Mimo niesprzyjającej aury, uczestnicy tras pieszych i rowerowych stawili się na starcie licznie – w sumie przybyło ponad 110 uczestników. Już sam fakt, że rozstawienie punktów na trasie pieszej 50 km w przeddzień rajdu zajęło organizatorom prawie 12 godzin, świadczył, że warunki łatwe nie będą.