Zimowy Ultramaraton Karkonoski – nie dla każdego. Start 11 marca

Trzystu pięćdziesięciu śmiałków (a może szczęśliwców?) stanie na starcie czwartej edycji Zimowego Ultramaratonu Karkonoskiego. Jak co roku można się spodziewać śniegu po kolana, gęstej mgły, mroźnego wiatru, choć marcowa aura zaskakiwała również wiosennym powiewem. Start 11 marca 2017. A my mamy dla Was garść informacji.

Ultra Śledź Puszczy Knyszyńskiej – 50 i 80 km na Podlasiu 25 lutego

Pod koniec lutego po raz drugi odbędzie się podlaski bieg ultra, w tym roku do dystansu 80 km dodano jeszcze jedną, 50-kilometrową trasę, dla "małych ultrasów", jak zapowiadają organizatorzy. Obie trasy poprowadzone zostały po szlakach Puszczy Knyszyńskiej, a termin sprawia, że zawody mają sporą szansę odbyć się w prawdziwie zimowej aurze.

Kultowa, magiczna, hipnotyzująca. Jaka naprawdę jest Łemkowyna Ultra Trail?

Dla jednych to doskonałe zakończenie sezonu. Po samobiczowaniu na Łemkowynie i tak muszą lizać rany przez jakiś czas. Dla innych to miejsce kipiące emocjami: uśmiechem, łzami, nostalgią, zachwytem, nienawiścią, cierpieniem. Mamiąca błotem, dzikością Łemkowyna Ultra Trail kryje jednak magiczną tajemnicę, która sprawia, że do imprezy przylgnęła łatka „kultowej”.

„Jeśli zerwę ścięgno raczej nie dotrę do mety” – Gaweł Boguta opowiada o 4k w Dolinie Aosty

350 km dookoła Doliny Aosty, 25 000 metrów przewyższeń, 690 śmiałków na starcie i... 390 szczęśliwców, którzy dotarli do mety. Wśród nich Gaweł Boguta, który opowie Wam o swoich przeżyciach z... nie, nie Tor des Geants! Z 4k - nowej, niemal bliźniaczej, choć konkurencyjnej imprezy, która narodziła się z pewnego konfliktu.

UTMB 2016. Intrygujące rozstrzygnięcia. Gediminas Grinius drugi! [Podsumowanie]

Niemal 7500 osób przewaliło się przez ścieżki dookoła masywu Mont-Blanc w minionym tygodniu. Pogoda - upalna i burzowa - bywała odrobinę piekielna. Na dystansie 170 kilometrów rozstrzygnięcia były niezwykle ciekawe. Tradycyjnie duża część chartów z czołówki zaliczyła "wysypkę". To znaczy - odpadła. Na podium stanęli ci, którzy pobiegli naprawdę mądrze i zachowali zimną krew. Między innymi, na drugim stopniu - Gediminas Grinius!

Chudy Wawrzyniec 2016. Dzień w błocie i znoju, czyli co kręci ultrasa

Śliska, lodowata breja wlała mi się do buta, a ja poczułem, że ten (razem ze znajdującą się w nim stopą, a dalej resztą nogi) ześlizguje się po błocie zupełnie nie tam gdzie trzeba. Zdążyłem pomyśleć tylko jedno słowo (zaczynające się na "Q") zanim wyłożyłem się jak długi w wielkiej, brunatnej kałuży na środku drogi... Zimno, mokro i leje na łeb... A może by już tak zostać i się nie podnosić?